sobota, 5 listopada 2016

Harry Potter i Przeklęte Dziecko

Nowy Harry Potter? Totalna bzdura! 
Zgodziłabym się, jakby była to książka z cyklu HP, ale 8 częścią bym tego nie nazwała.
Harry boi się gołębi? Jego syn w Slytherinie? Syn Malfoya dobrym dzieckiem, przyjacielem syna HP? Oj, nie.
Podróże w czasie? To już było. 
Dziecko Voldemorta? Chyba coś jest nie tak...
Harry niedobrym ojcem? Nie tak go zapamiętałam.
Czemu moi najukochańsi przyjaciele nagle się tak postarzali? Wolałbym wiedzieć, co działo się przez te 19 lat. A tu taki przeskok. Pff.

Warto przeczytać, żeby wiedzieć co się dzieje, ale... no nie ukrywam, jestem rozczarowana. Lektura na jedno posiedzenie w toalecie. Jedynie okładka jest dla mnie dużym plusem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz