poniedziałek, 25 lipca 2016

Metro 2033 Autor: Dmitry Glukhovsky

"Popatrzcie na wszystkich bezrękich, bezgłowych, sześciopalcych! Nawet ci, którzy zyskali nowe zdolności, przeklinają was!"

Strach. Uczucie, które towarzyszy ci przez całą książkę. Niepewność. O jutro. Niecierpliwość. Jak to się wszystko skończy?

Ponura perspektywa przyszłości. Gdy promieniowanie na górze nie zachęca do życia, trzeba zejść niżej. Do tuneli. Do metra. I w zamknięciu, wśród ciągłych koszmarów, marzyć o lepszym jutrze. Grzybki, mech i szczury będą rarytasami, a formą pieniądza naboje. Cudowna perspektywa, prawda?

Artem z WOGNu prowadzi nas tunelami w ramiona misji, którą przyrzekł wypełnić. Po drodze przyjdzie mu spotkać się z różnymi osobistościami. Niektórzy jak dobre wróżki pomogą mu, jednak znajdą się również przeciwnicy jego zadania. A wszystko w myśl przysięgi danej osobie, której prawie nie zna. Jak sobie poradzi młody chłopak z tak trudnym zadaniem?

Czekałam na tę książkę z niecierpliwością już kilka lat. Tyle się naczytałam jaka ona jest fajna, wysokie notowania i z kuli tego tak usilnie jej szukałam! I znalazłam! Bardzo mnie wciągnęła historia, choć czasem dłuższe opisy mnie nużyły. Ale całość jest bardzo dobra i zasługuje na tytuł arcydzieła!

poniedziałek, 18 lipca 2016

Yoga - na łonie natury smakuje najlepiej! #seriawakacyjna

                                         "You are exactly where you need to be"

 Nawet w domu, gdy się rozciągam, lubię sobie wyjść na ogródek. Wtedy wszystko jest bardziej magiczne.
Ćwiczysz, oddychasz, wyginasz swoje ciało w najróżniejsze pozycje, a tuż obok ciebie coś pluśnie w wodzie, ptaszki zaśpiewają, wiaterek zawieje, komary pobrzęczą.

 Głośno oddychasz, robisz wdech i wydech i wiesz, że to jest to czyste powietrze, którego teraz nam tak bardzo brakuje.

czwartek, 14 lipca 2016

Wymówki? Oj nie! Sposób na lenia! #seriawakacyjna

Już mam te wakacje - lepszej formy i tak już nie będzie!
Mam wakacje - więc i 2 miesiące wolnego od ćwiczeń!
Ciepło - ja chcę lody, frytki i żelki!
Nie chce mi się...
Za ciepło.
Za zimno.
Pada.
Upał.
Nie mam czasu.
To już nie sprawia mi takiej radości.

NIEEEE!!! AŻ MNIE SERDUCHO BOLI, ŻE MUSIAŁAM TAKIE RZECZY PISAĆ! TO ŻE SĄ WAKACJE, NIE USPRAWIEDLIWIA CIĘ Z NICZEGO! TERAZ POWINNAŚ MIEĆ 1824883247827 RAZY WIĘCEJ MOCY! ALE NIESTETY MNIE TEŻ DOPADŁ LEŃ I WYMÓWKI... I CO WTEDY?
Według mnie należy zrobić trening, który uwielbiasz. Z dużą dawką pozytywnej energii! Ja np. wzięłam się dziś za Blogilates - wzięłam trochę nowych filmików (żeby dać sobie nowego kopa), troszkę starszych - tych ulubionych - żeby pośpiewać, zrelaksować. No i przy okazji sama sobie stwarzasz trening! Bo np. nóżki mnie bolą, to zabieram się za rączki! Nananana! Choć ja najbardziej preferuję trening całego ciała! A na koniec zatańcz, zrób #tanytany i gotowe! Na twarzy wielki banan!

sobota, 9 lipca 2016

Idealne i najlepsze aktywne wakacje - bootcamp! #seriawakacyjna

Wróciłam, przeżyłam 😂 a do domu wróciłam MARSZEM! Tygodniowy #bootcamp 🔥🔥🔥 obowiązkowe 3 treningi dziennie, a czasem zdarzało się aż 5 😼 wracam do domu z zakwasami, bólem w każdej części ciała i z uśmiechem na twarzy! ☺ Przy okazji miałam tygodniowy odwyk od telefonu (internetu nie miałam) i co?! Dałam radę, to rzecz zbędna! Jednakże jak miło wrócić tu i napisać do was. Nie gniewacie się, co? Trzymacie formę? Ja dzisiaj mam relaks, już ledwo dawałam radę (w większości psychicznie, ale fizycznie... również)... potrzebuję reset! 😌 Jednakże sama tego chciałam! Dlatego mi się tak bardzo podobało!!!

Obóz sportowy to najlepsze miejsce, żeby rozwijać swoją pasję pod okiem doświadczonych trenerów! Gama zajęć jest bardzo rozwinięta, zawsze można spróbować czegoś nowego. Jesteś popychana do granic możliwości, a najlepszym momentem jest gdy... trener nie patrzy 😂 przy okazji poznajesz dużo ludzi, którzy podzielają twoją pasję.

Troszkę droższe niż normalne obozy, skala wieku od 7 do 65 lat. Częste i wyczerpujące zajęcia, ale o to właśnie chodzi! Tydzień tylko dla ciebie!

Przed śniadaniem pół godziny rozbiegania, rozgrzewki. O 10:30 trening nr.1, o 18 nr.2. Pomiędzy treningami - basen, jezioro, wakeboard, aqua aerobic, zumba, gry zespołowe i w każdej chwili siłownia - dla tych co mają mało! Do wyboru było również karate (choć ja się tam nie zagłębiałam).

Najlepsze aktywne wakacje! Nie zapomnij się na nie zapisać ;)
A oto film z naszych poczynań: https://www.youtube.com/watch?v=IhztppVat_0

"Rozmowy z niebem" Theresa Cheung

         
Obraz znaleziony dla: rozmowy z niebem
 

„Jeśli więc jesteście gotowi otworzyć umysł i serce na możliwość istnienia życia pozagrobowego, jeśli jesteście gotowi odszukać własny wyjątkowy sposób nawiązywania łączności ze światem ducha, to zacznijmy…”
Podchodziła sceptycznie do tej lektury, jak i tematyki. Ale zbiegi okoliczności zdarzają się każdemu. Sama w sobie książka nie jest zła – z jednej strony jest ładna – w sumie to MY ją pisaliśmy. Autorka za dużo się nie natrudziła, zrobiła kopiuj wklej z wiadomości przesłanych jej z całego świata. Wszystkie historie dotyczyły „rozmów z niebem” i naprawdę daje do myślenia ich ilość. A co do ilości… pod sam koniec czułam aż nadmiar takich pojedynczych opowieści, można się w tym pogubić. Wszystkim towarzyszyła smutna i zarazem pogodna tematyka – żeby te rozmowy mogły się odbyć, ktoś musiał najpierw umrzeć. Dopiero po tym mogło dojść do jakichkolwiek kontaktów. Nie mam pojęcia, czy ludzie sami sobie to wymyślają, czy naprawdę tak jest. Trzeba pamiętać, że w każdej historii jest ziarenko prawdy i tego trzeba się trzymać. A czy temu wierzyć, czy nie – sami musimy zdecydować. Pozycja daje do myślenia: ile takich małych cudów zdarzyło się w moim życiu. I czasem naprawdę to działa. Cóż mogę więcej powiedzieć? Chyba najbardziej przyciągnęła mnie okłada – że też w naszych czasach, gdy z jednej strony religijność zanika, my szukamy kontaktu ze zmarłymi. Autorka również porusza ten temat w książce. I nie jest to powieść napisana tylko pod jakąś tam wiarę – jest uniwersalna – a to duży plus.
„Każdy, bez względu na wiek, pochodzenie wyznawaną wiarę czy jej brak, może zobaczyć przebłysk nieba na ziemi.”