poniedziałek, 25 lipca 2016

Metro 2033 Autor: Dmitry Glukhovsky

"Popatrzcie na wszystkich bezrękich, bezgłowych, sześciopalcych! Nawet ci, którzy zyskali nowe zdolności, przeklinają was!"

Strach. Uczucie, które towarzyszy ci przez całą książkę. Niepewność. O jutro. Niecierpliwość. Jak to się wszystko skończy?

Ponura perspektywa przyszłości. Gdy promieniowanie na górze nie zachęca do życia, trzeba zejść niżej. Do tuneli. Do metra. I w zamknięciu, wśród ciągłych koszmarów, marzyć o lepszym jutrze. Grzybki, mech i szczury będą rarytasami, a formą pieniądza naboje. Cudowna perspektywa, prawda?

Artem z WOGNu prowadzi nas tunelami w ramiona misji, którą przyrzekł wypełnić. Po drodze przyjdzie mu spotkać się z różnymi osobistościami. Niektórzy jak dobre wróżki pomogą mu, jednak znajdą się również przeciwnicy jego zadania. A wszystko w myśl przysięgi danej osobie, której prawie nie zna. Jak sobie poradzi młody chłopak z tak trudnym zadaniem?

Czekałam na tę książkę z niecierpliwością już kilka lat. Tyle się naczytałam jaka ona jest fajna, wysokie notowania i z kuli tego tak usilnie jej szukałam! I znalazłam! Bardzo mnie wciągnęła historia, choć czasem dłuższe opisy mnie nużyły. Ale całość jest bardzo dobra i zasługuje na tytuł arcydzieła!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz